
Od soboty zapraszamy Was do kaczego gniazda na Stawach Kellera! Plac zabaw po przebudowie jest już gotowy, ale jeszcze schnie na nim farba, więc prosimy o niekorzystanie do jutra z zabawek.
W gnieździe znajdziemy dwie ogromne kaczki, jedna złożona ze zjeżdżalni i siatek do wspinania, a druga – nurkująca mandarynka – to wieża, do której dzieciaki będą mogły wchodzić i spoglądać z wysoka na resztę placu zabaw.
Ponadto na placu mamy szlak sprawnościowi zbudowanych z szuwarów, ścieżkę do skakania z lilii wodnych, gniazdo z małymi kaczuszkami, most z tunelami, a do tego urocze łódki, którymi dzieciaki wypłyną na dalekie wody... wyobraźni!
Odpowiadając na pytania – nie udało się pogodzić w projekcie większej ilości huśtawek – niezbędne bezpieczne strefy – z resztą planowanych na placu elementów kaczego gniazda, które tak spodobały się wielu mieszkańcom.
Mamy nadzieję, że mnogość urządzeń i przestrzeni do zabawy będzie wystarczająca, aby zaspokoić brak wspomnianej większej ilości huśtawek. Bo nie ukrywajmy, jest tutaj gdzie się bawić, po czym skakać, między czym się czołgać!
Za przebudowę placu na Stawach odpowiadał dzielnicowy Wydział Ochrony Środowiska. Projekt placu przygotowała Marta Kulbicka z Green Pi. Budowa wyniosła nas 1 144 324 zł. Przebudowę wykonała firma PK-BUD Piotr Krajewski.
Budowa placu zabaw z prawdziwego zdarzenia w parku Stawy Kellera była marzeniem dzieci z okolicznych osiedli, za którym od wielu lat chodziła radna Ewa Turek. Wspólnie udało nam się tutaj stworzyć coś pięknego – komentuje Grzegorz Pietruczuk.
Teren wokół placu zabaw wymaga jeszcze "rewitalizacji" po robotach budowlanych. Wszystko będzie uprzątnięte, a na wiosnę wokół kaczego gniazda wyrosną nam krzewy, zazielenią się drzewa, odbije trawa i miejsce to nabierze docelowego wyglądu.









