null

Willa Moja Zosieńka do kompleksowego remontu

Drukuj link otwiera się w nowej karcie
zdjęcie przedstawia zrujnowaną willę Moja Zosieńka przy ul. Dzierżoniowskiej na Młocinach, otoczoną przez drzewa.
Willa popada w ruinę, ale mamy plan na jej uratowanie.

Willa Moja Zosieńka przy ul. Dzierżoniowskiej popada w ruinę, ale mamy plan na jej uratowanie i przeniesienie tutaj Miejsca Aktywności Lokalnej Samogłoska!

Willa to jedna z ostatnich pozostałości przedwojennej koncepcji miasta ogrodu na Młocinach. Była rezydencją doktora Jerzego Nowaka, znanego ekonomisty, zastępcy dyrektora Banku Polskiego, a w młodości żołnierza Legionów Polskich. Jej nazwa pochodzi od imienia żony bankiera.

Szykujemy właśnie wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie kapitalnego remontu wilii i dostosowanie go do pełnienia funkcji użyteczności publicznej z programu FEnIKS. Chodzi tutaj o niebagatelną kwotę w wysokości 8 mln zł.

Przywracamy Młociny ich mieszkańcom – mówi burmistrz Grzegorz Pietruczuk.

Do Zosieńki chcemy przenieść MAL z ul. Samogłoski, którego przestrzeń stała się niewystarczająca na potrzeby lokalnej społeczności i była niedostępna dla osób z niepełnosprawnością. W wilii znajdzie się też miejsce na niewielką kawiarnię i przestrzeń wystawowa do wystawiania prac lokalnych artystów.

Wokół wilii chcemy utworzyć ogólnodostępny park, w którym zostaną wytyczone ścieżki spacerowe, ustawione ławki, zamontowane oświetlenie – mówi Włodzimierz Piątkowski, zastępca burmistrza.

Znalazłaby się tutaj przestrzeń do organizacji plenerowych wydarzeń sąsiedzkich w ramach przeniesionej do wilii Samogłoski.

Wilii nie wyremontujemy teraz, ani w kolejnym roku. Proces ten zajmie nam wiele lat i wymaga ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków. Obecnie staramy się pozyskać środki na przygotowanie projektu przebudowy. 

O niewielki zagajnik otaczający Zosieńkę dbają od lat okoliczni mieszkańcy, którzy wytyczyli tutaj prowizoryczne ścieżki do spacerowania i na bieżąco dbają o porządek. Ich staraniami jeden z rosnących dębów został uznany za pomnik przyrody – mówi radna Agnieszka Gola.