Uchylono decyzję nakazującą zwrot terenu Parku Chomicza – poinformował Włodzimierz Piątkowski, wiceburmistrz dzielnicy Bielany.
Park Chomicza od wielu lat jest dzierżawiony przez WSBM Chomiczówka. W międzyczasie spadkobiercy poprzedniej właścicielki złożyli wniosek o zwrot nieruchomości, który został uwzględniony przez Starostę Powiatu Warszawskiego Zachodniego. W uzasadnieniu decyzji przypomniano, że sporny teren kilkadziesiąt lat temu został wywłaszczony ze względu na plany budowy osiedla Chomiczówka. Osiedle powstało, ale działka obejmująca dzisiejszy park nie została zabudowana. Według spadkobierców byłych właścicieli, skoro działki nie zabudowano, to należy ją zwrócić.
Z tym twierdzeniem nie zgodził się wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski oraz Spółdzielnia WSBM Chomiczówka. W odwołaniach złożonych w styczniu 2022 wykazali, że cel wywłaszczenia został zrealizowany.
– Tereny rekreacyjne obecnego Parku Chomicza były częścią planu realizacyjnego Kolonii nr 1 i nr 2 osiedla Chomiczówka pochodzącego z lat 70. W odwołaniu podkreślono, że w ramach planowanych ówcześnie kompleksów mieszkaniowych uwzględniano również potrzeby socjalne ich mieszkańców, czyli pozostawienia przestrzeni wolnych od zabudowy – precyzuje wiceburmistrz Piątkowski.
Argumenty uwzględnił Wojewoda Mazowiecki, wydając decyzję odmawiającą zwrotu.
Cennym uzupełnieniem odwołania były archiwalne fotografie dostarczone przez mieszkańców. Potwierdziły, że Park Chomicza od zawsze pełnił funkcję terenu rekreacyjnego. Do przekazywania fotografii zachęcał m.in. Krystian Lisiak, radny dzielnicy Bielany (Razem dla Bielan), który działa również w Samorządzie Mieszkańców osiedla Chomiczówka. Radny w lutym tego roku zwrócił się z wnioskiem do Prezydenta Warszawy o ustanowienie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego na terenie Parku Chomicza wraz z Potokiem Bielańskim na odcinku od ul. J. Conrada do ul. Aspekt 79/81.
– Park zasługuje na prawną ochronę przed zabudową i zapewnienie dalszego rozwoju jako teren zieleni publicznej. Cieszę się, że Prezydent Warszawy przyjął mój wniosek i rozpoczął całą procedurę – powiedział radny Lisiak.
Pozostawienie chronionych przed zabudową oaz zieleni jest niezmiernie ważne.
– Staramy się, żeby dzielnica rozwijała się w sposób zrównoważony. To znaczy z poszanowaniem, a także w kategoriach ochrony oaz zieleni i też zostawienia jej dla przyszłych pokoleń, żeby miejsce, w którym mieszkamy nie oznaczało tylko i wyłącznie kolejnego płotu czy problemów infrastrukturalnych – podkreśla Grzegorz Pietruczuk, burmistrz dzielnicy Bielany.
Od kilku lat prowadzimy działania, które dotychczas uchroniły przed zabudową wiele terenów na Bielanach: ul. Dorycka (ochrona przed wyburzeniem pawilonu handlowego „Okrąglak”, w miejscu miały powstać dwa budynki); Park Olszyna (uchwalenie planu MPZP zakazującego zabudowy); ul. Frygijska (zamiast nowych budynków powstaje strefa wielopokoleniowej rekreacji); zakup na rzecz miasta terenu Dębów Młocińskich (ok. 10 ha lasu); Łączka Wawrzyszewska (uchwalenie planu MPZP zakazującego zabudowy) oraz ul. Gąbińska, osiedle Słodowiec (uchwalenie planu MPZP zakazującego zabudowy).